Nic nie wiedząc, stosujemy ajurwedę. Nieświadomie, bardzo często - tak to już jest. Daję dziś przepis na przepyszny, całoroczny ajurwedyjski złoty napój. Złoto tego napoju polega na obecności kurkumy: pomarańczowo-żółtego kłącza, bardzo podobnego do imbiru, który też stanowi część tego napoju
W sumie nie ma aż tak wiele składników - najważniejszymi są już wyżej wspomniane kłącza kurkuma i imbir. Resztę stanowi cynamon, sok z cytryny i miód. Ewentualnie kawałek laski wanilii lub ekstrakt waniliowy (taki na etanolu, a nie na syropie glukozowo-fruktozowym). Proporcje zależą od Ciebie - dla niektórych 0,5 cm kłącza imbiru jest tak ostre, że nie potrafią wypić pół szklanki naparu. W każdym razie nie daj za dużo kurkumy, bo jest ona bardzo intensywna, a w dużej ilości potrafi stać się gorzkawa.
Obierz końcowy kawałek imbiru nożem i utrzyj na ręcznej tarce prosto do kubka. Następnie utrzyj kurkumę. Jej już lepiej nie obieraj, bo będziesz mieć żółte ręce i żółty nóż (w najlepszym wypadku). Tylko utrzyj jak najmniej brudząc rzeczy dookoła. Wrzuć maleńki kawałek kory cynamonowej i zalej wrzątkiem (i kawałek laski wanilii, jeśli jej używasz). Gdy temperatura trochę spadnie, dodaj miód, sok z cytryny i ekstrakt waniliowy (opcjonalnie). Napój pij jak najcieplejszy, jest wtedy najsmaczniejszy.
Zamknij oczy, posłuchaj swoich kubków smakowych; najpierw nadejdzie ostrość imbiru - będziesz mieć wrażenie, jakbyś pił wrzątek. Jednak po chwili dojdzie do ciebie korzenna woń wymieszana z lekką kwaskowatością cytryny. Na koniec poczujesz słodycz, która złagodzi wszystko i odpłynie. A w ustach pozostanie całość. Kolejny łyk będzie już zupełnie inny.
Ten napój przeniesie cię z kuchni w podróż po Azji; przelecisz daleko nad nepalskimi szczytami, zawrócisz w Cejlonie i poczujesz na twarzy sycylijskie promienie słońca.
Na pewno wszyscy wiecie, że każdy składnik tego napoju jest ceniony w każdej dziedzinie "zdrowego" żywienia i ma bardzo korzystne działanie na nasze organizmy, więc o zdrowotnych wartościach tego napoju nie będę więcej wspominać.
Imbir kupisz w każdym dobrze zaopatrzonym sklepie spożywczym, a kurkumę już nie w każdym, ale warto jest ją kupić jak tylko ją spotkasz. Pudełko 250g kosztuje zazwyczaj około 10 z, ale starczy na bardzo długo, a możesz nawet zainwestować i posadzić parę kłączy, aby potem już nie musieć kupować i mieć gwarancję dobrej jakości pochodzenia produktu :)
Jeśli chcesz, abym wytłumaczył jak hodować kurkumę, daj znać w komentarzu lub mailu - nie krępuj się!
Na dziś to tyle,
Cypi!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz