Oleander jest piękną ozdobną rośliną ogrodową tworzącą cudne i kolorowe kwiaty. Oczywiście, gdy jest zadbany. Mój oleander o łososiowych kwiatach pochodzi z Włoch, czyli rejonu, w którym występuje bardzo licznie i jest praktycznie wszędzie.
W ubiegłym sezonie mój oleander (Nerium oleander) zawiązał owoce, czyli długie strąki. Już o nich pisałem. Postanowiłem uzyskane nasiona posadzić w tym roku. Zrobiłem to już w marcu, aby młode sadzonki miały czas się rozwinąć.
Nasion mam bardzo dużo, są one też bardzo małe i lekkie jak puch. Posadziłem ich dużo i bardzo duża część wykiełkowała, w wyniku czego mam teraz bardzo dużo młodych siewek. Mam nadzieję, że będzie im jak najlepiej!
Siew odbył się bezproblemowo, do grupowej kiełkowalni z samym włóknem kokosowym. Nasiona wykiełkowały bodajże po tygodniu lub dwóch, dając życie młodym, delikatnym i malutkim siewkom.
Uprawa oleandra jak dotąd sprawiła mi dużo radości i jest to roślina bardzo łatwa w utrzymaniu. Zobaczymy, jak wygląda sytuacja z oleandrem z nasion!
