wtorek, 4 maja 2021

POWRÓT DO FORMY NA WIOSNĘ - 5 POMYSŁÓW NA AKTYWNOŚĆ FIZYCZNĄ



 Witajcie!

 Dziś chciałbym Wam zaproponować posta, w którym spojrzymy na zdrowie z innego punktu widzenia, niż zazwyczaj :) Nie będzie dziś mowa o żywieniu, ani o leżeniu ;). Dziś będzie dużo o sporcie!

Zgodnie ze starym łacińskim przysłowiem, ,,anima sana in corpore sano", czyli ,,w zdrowym ciele zdrowy duch"! Zatem, zaczynamy.

1. Joga

Pierwszy punkt już się okaże kontrowersyjny. Z jednej strony jogini powiedzą, że ,,joga to nie sport, lecz styl życia" a zawodowi sportowcy wyśmieją jogę i jej pozorną pasywność. Podkreślam, że pozorną, ponieważ każdy, kto już był raz na jodze na pewno pamięta, jak wymagające może być płynne przechodzenie z asany w asanę, zachowując przy tym dynamikę, gibkość oraz spokój. Nieraz na grupowych zajęciach słyszy się ciężkie oddechy a czasem nawet sapanie!

Dlaczego warto spróbować jogi? Ta wschodnia dyscyplina wykładniczo zyskała na popularności w ostatnich latach... Na pewno jest ku temu wiele powodów. Po pierwsze, co raz częściej i dłużej się śpieszymy, stresujemy lub martwimy błahostkami. Do tego co raz rzadziej dajemy sobie czas odetchnąć (dosłownie!), zrobić coś dla siebie lub po prostu nic nie robić. Joga jest idealnym kandydatem na zajęcie, które nas uspokoi i zapewni pewien spokój ducha. Kolejnym argumentem, który stoi za jogą, jest zaskakująca spójność ćwiczeń, z których składa się ta praktyka. Na zajęciach poczujemy każdy mięsień naszego ciała, poczujemy każde ścięgno i każda komórka naszego ciała zapracuje. Nawet, jeśli nie po każdych zajęciach wyjdziemy z zakwasami, za każdym razem nasze ciało powinno dawać odczucie regeneracji. Regularnie uczestnicząc w zajęciach z jogi mocno wzmocnimy całe ciało. 

Jak zacząć? Najlepiej pójść na zajęcia próbne do szkoły jogi. Dla tych, co już jogę znają i lubią, polecam zaopatrzyć się w własną matę i ewentualnie pomoce (w zależności od rodzaju ćwiczeń, na które chodzimy). Osobiście korzystam z maty z naturalnego kauczuku. Jest ona droższa od tradycyjnych mat z poliestru, lecz zapewnia naprawdę idealne warunki do jogi. Czy jesteśmy w dużym rozkroku, czy pocą nam się ręce i stopy, kauczuk naprawdę zapewnia antypoślizgową powierzchnię. Jednak jeśli nie zamierzacie korzystać z niej parę razy w tygodniu, zwykła mata powinna w zupełności wystarczyć :). W szczególności polecam maty marki Bodhi.

 2. Wspinaczka

Tym razem na pewno mowa o sporcie :). Widząc profesjonalnych wspinaczy na pewno każdemu w głowie pojawi się myśl w stylu ,,wow, jak on to robi?!". On, lub ona! Wiele kobiet również się wspina i dorównuje mistrzom wspinania. Środowisko ,,wspinaczy" jest generalnie bardzo otwarte i chętnie pomaga początkującym. Wiąże się z tym parę zalet wspinania.

W Polsce najbardziej rozpowszechnione są dwa typy wspinania na hali : na ,,dużą ścianę'' oraz ,,bouldering". Ten pierwszy rodzaj to taki, o którym najczęściej myślimy - z asekuracją, na dużą wysokość, z wielką przepaścią. W odpowiedzi na ten typ wspinaczki powstał bouldering, czyli wchodzenie na niskie ściany, (do trzech lub pięciu metrów wysokości), bez użycia asekuracji :) Celem boulderingu jest raczej szlifowanie techniki podczas gdy na szlakach ćwiczy się raczej wytrwałość. 

Dlaczego warto spróbować wspinaczki? W obu przypadkach będziemy musieli przełamać swoje bariery, skoczyć w ,,nieznane" i ciężko zapracować na każdy osiągnięty centymetr. Podczas wspinania również ćwiczymy całe ciało, lecz tym razem kładziemy nacisk na pewne mięśnie (palców, rąk, przedramion, pleców), które nie są przyzwyczajone do takiej pracy, jakiej od nich wymaga wspinaczka. 

Na pewno dużą radością jest uczucie, które odczujemy na koniec wysiłku, gdy pomyślimy o tym, jak wiele możemy osiągnąć dzięki naszym palcom i dłoniom. A ile można osiągnąć, gdy świadomie możemy korzystać z całego ciała! Tak, wspinaczka jest idealnym sposobem na wyhartowanie wytrwałości i charakteru :) Po regularnych zajęciach za każdym zejściem ze ścianki będziemy zmienieni. 

Jak zacząć? Tak jak w przypadku jogi, najlepiej skontaktować się ze ścianką i pójść na grupowe zajęcia dla początkujących lub wykupić indywidualną lekcję. Jeśli przekonamy się do wspinaczki, warto zainwestować w buty. Te z wypożyczalni często są przepocone i po prostu wychodzi bardziej higienicznie jest zabrać ze sobą swoje :). Dodatkowo ich zakup szybko nam się zwróci.

3. Rower

Tym razem zaproponuję Wam aktywność, do której nie potrzeba iść do konkretnego miejsca. Sporty indywidualne też mają swoje znaczenie :) Atutem jazdy na rowerze jest przede wszystkim możliwość przemieszczania się, dochodzi do tego cały aspekt ,,podróży" lub ,,bezpośredniego wynagrodzenia" po wysiłku. Można wybrać się na kawę do ulubionej kawiarni na drugim końcu miasta, lub na spacer w pięknym parku, nad rzekę, jak jezioro, itp. Jest nieskończoność możliwości i to sprawia, że chętnie wybieramy rower jako środek transportu. Gdy byłem w liceum, przez pewien okres codziennie jeździłem 15 km do szkoły i z powrotem. Nawet gdy było zimno, aktywny poranek zawsze sprawiał, że lepiej się czułem i mogłem rozpocząć dzień z zastrzykiem energii! Gorąco polecam. Zamiast martwić się i ,,budzić się" za kierownicą, można rano w spokoju i na pustej drodze doceniać piękno natury (jeśli oczywiście mamy dostęp do ciekawej ścieżki rowerowej).

Nie zapominajmy jednak o bezpieczeństwie na drodze. Jakiś czas temu natknąłem się na reklamę jakiejś marki samochodowej na YouTubie, która naprawdę mną poruszyła. W dość drastyczny sposób zachęca nas do podjęcia odpowiedzialności za nas samych i za wszystkie inne osoby dokoła, gdy poruszamy się w przestrzeni publicznej. Dotyczy ona zarówno kierowców samochodów, rowerów jak i pieszych... Dlatego pamiętajmy, że gdy wybieramy się na rower, zakładajmy kask (co najmniej!) oraz bądźmy uważni. Jesteśmy indywidualnie odpowiedzialni za życia i zdrowia innych, od momentu, gdy wychodzimy we wspólną przestrzeń. I rzecz jasna nocą, nie zapominajmy o oświetleniu...

 4. Bieganie 

Czas na kolejną praktykę indywidualną, również bardzo popularną. Mowa o ,,joggingu", czyli o bieganiu. Jest to bardzo częsta forma sportu wybierana przez osoby nie mające żadnych wcześniejszych praktyk związanych ze sportem. Jest to trochę tak jak z jazdą na rowerze, ale na mniejszy dystans... Ludzi biegających po ulicy spotykamy chyba wszyscy codziennie! Nie ma co się dziwić, bo czas poświęcony na taki rodzaj wysiłku zazwyczaj sprawia nam dużo przyjemności. Można biegać grupowo a można też samemu. Można w parku i można w lesie. Nic nas nawet nie powstrzymuje od biegu do stacji kolejowej, którą wyjedziemy do lasu za miasto... 

Tymczasem jeszcze racz chciałbym podkreślić, że warto się odpowiednio przygotować do tego rodzaju wysiłku fizycznego. Ważnym elementem jest rozgrzewka, odpowiedni teren do biegu (a mianowicie nawierzchnia) i nawodnienie.

W tym właśnie punkcie nawiązuję do introdukcji, w której przywołałem starożytny cytat (,,Anima Sana in Corpore Sano"). Jest to cytat, który wybrała firma ASICS na swoją nazwę, która jest właściwie akronimem tego cytatu. Jestem zwolennikiem ich butów, które uważam za naprawdę dobrze wykonane i wygodne. Zazwyczaj mają też produkty dla osób, które mają specjalne potrzeby związane np. z płaskostopiem.

5. Slackline 

Ostatnim elementem dzisiejszego posta będzie slackline. Wiele osób nie wie, czym jest ta ,,luźna taśma", służąca do chodzenia! Po raz pierwszy wypróbowałem slackline'a, gdy miałem 9 lat i napotkałem te właśnie taśmy zawieszone między drzewami w parku. Dosłownie, to tylko tyle. Do chodzenia po ,,linie", wystarczy tylko ta lina i dwa zaczepy. W to lato wreszcie udało mi się kupić slackline i mocno urozmaiciła moje spędzanie czasu na zewnątrz :). 

Dlaczego warto wypróbować slacklineDobra zabawa jest na pewno gwarantowana, jeśli nie jest się szczególnie niecierpliwym. Na początku utrzymać się na linie nie jest łatwo, najlepiej próbować z czyjąś pomocą. Gdy już nauczymy się utrzymywać w pionie, można zacząć stawiać pierwsze kroki. Najpierw zrobimy jeden, potem może dwa kroki... Progres może chwilę potrwać, lecz gdy będziemy w stanie chodzić śmiało z jednego końca liny na drugi na pewno będziemy z siebie dumni :)

Jak zacząć? Slackline trzeba mieć, nie da się jej czymś zastąpić. Dlatego najlepiej wybrać się w miejsce, gdzie można jej wypróbować, ktoś nam wtedy może pokazać jak bezpiecznie z niej korzystać. Ta dyscyplina trochę ociera się o gimnastykę i trzeba (raz jeszcze!) uważać, gdy się do tego zajęcia podchodzi...


Podsumowując, zaproponowałem Wam dzisiaj parę zajęć, które mogą Was zainteresować, jeśli jeszcze o nich nie słyszeliście. Oczywiście zanim zaczniecie cokolwiek, należy skonsultować to z kimś, kto jest specjalistą w danej dziedzinie. Sport to zdrowie tylko i jedynie wtedy, gdy najpierw zapewnimy sobie i innym gwarantowane bezpieczeństwo.

 A po udanym wysiłku zachęcam wypicie wody z kokosa, która Was odpowiednio zregeneruje :) a jeśli kokosa nie macie lub nie lubicie, możecie przygotować sok z aloesu!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LOSOWY POST: