Dzisiejszym głównym charakterem jest Codariocalyx motorius,
znana jako aturi, roślina telegraf czy jeszcze roślina semafor. Wynika
to z jej niecodziennego zachowania, albowiem podobno aturi rusza się
pod wpływem ciepła, światła a nawet pewnych dźwięków. Jest to
niesamowita obserwacja, ponieważ może świadczyć o tym, że rośliny
postrzegają świat tak jak my w pewnych okolicznościach... Tajemnicza
nazwa łacińska kryje w sobie słowo motor, oznaczające ruch; coda z
kolei oznacza ,,końcówkę", może jest to nawiązanie do końcowych
liści... Pierwsza część nazwy jest w każdym razie mniej łatwa do
zrozumienia od drugiej :) Wśród naukowców isntnieje spór, czy zaliczać
rośliny z gatunku Codariocalyx do gatunku Desmodium i czy jesrt to jedna rodzina. Dlatego nie zdziwcie się, jeśli zoavzcycie, że ktoś nazywa aturi Desmodium gyrans... W każdym wypadku należy do rodziny bobowatych (Fabaceae).
Dlaczego aturi ,,tańczy''?
Istnieje na ten temat parę hipotez.
Pierwszą
z nich, jest maksymalizacja wykorzystania energii słonecznej. Tak jak robi
to słonecznik, aturi chce po prostu dłużej korzystać z promieni słońca,
które jak wiadomo, w ciągu dnia zmieniają kąt, pod którym padają.
Innym
wytłumaczeniem byłoby założenie, że aturi wybrała taką strategię obrony
przed potencjalnymi drapieżnikami. Kto by się nie przestraszył, widząc
tańczącą roślinę?
Podobnym do poprzedniego wytłumaczeniem byłoby zniechęcenie motyli do składania jaj na liściach... Osobiście wydaje mi się to mocno powiązane z drugą hipotezą i niekoniecznie interesujące.
Co dalej?
Pod koniec ubiegłego roku zamówiłem nasiona aturi. Czekałem na wiosnę, aby wysiać te nasiona i chyba wreszcie nadszedł ten czas! W najbliższych dniach posadzę nasiona i jak tylko pokażą się pierwsze kiełki, podzielę się zdjęciami!
Inne rośliny podobne do aturi pod względem ,,zachowania" to rośliny owadożerne, o których również przeczytacie na Dzikim Parapecie :)
Tymaczasem zapraszam Was do przejrzenia przepisów, znajdziecie tam świetne przepisy na wielkanocne mazurki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz