Jeśli pamiętasz mój pierwszy post o roślinach wiesz, że mowa o ananasie. Przekazałem w nim, jak wysiać tą ciekawą bromelię (roślinę z rodziny ananasowatych Bromeliaceae)
Na zdjęciach mają pięć miesięcy, dziś mają prawie dwa lata. Stwierdzam z tego dwa zdania:
Czas niesamowicie szybko upływa.
Ananasy niesamowicie ... rosną. Nie jestem w stanie powiedzieć czy szybko, czy wolno, ponieważ wszystko zależy od skali! Dla mnie ananasy są piękne takie jak są i tyle.
Jakiś czas już mam z nimi do czynienia. Rosną dobrze we włóknie kokosowym jak i zwykłej ziemi.
Lubią dużo słońca.
Potrzebują wilgotnego powietrza.
Przesuszone podłoże raz na jakiś czas (!) im służy (raz na dwa miesiące przez 3-4 dni zakładając, że przez resztę czasu regularnie je podlewamy).
Są przepiękne i niesamowicie satysfakcjonujące.
Mój największy okaz ananasa z nasion ma 20 cm średnicy i ma już dość grube, ananasowe liście. Zaczynają się tak fajnie zadzierać na brzegach.
Bardzo polecam ich uprawę! Powodzenia :))
Na zdjęciach mają pięć miesięcy, dziś mają prawie dwa lata. Stwierdzam z tego dwa zdania:
Czas niesamowicie szybko upływa.
Ananasy niesamowicie ... rosną. Nie jestem w stanie powiedzieć czy szybko, czy wolno, ponieważ wszystko zależy od skali! Dla mnie ananasy są piękne takie jak są i tyle.
Co nieco o pielęgnacji
Jakiś czas już mam z nimi do czynienia. Rosną dobrze we włóknie kokosowym jak i zwykłej ziemi.
Lubią dużo słońca.
Potrzebują wilgotnego powietrza.
Przesuszone podłoże raz na jakiś czas (!) im służy (raz na dwa miesiące przez 3-4 dni zakładając, że przez resztę czasu regularnie je podlewamy).
Są przepiękne i niesamowicie satysfakcjonujące.
Mój największy okaz ananasa z nasion ma 20 cm średnicy i ma już dość grube, ananasowe liście. Zaczynają się tak fajnie zadzierać na brzegach.
Bardzo polecam ich uprawę! Powodzenia :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz