Jak w szkole nauczycielka zobaczyła, co trzymam w bidonie przestała zadawać pytania, jak usłyszała, że sok. Z czego - nikt nie wiedział.
Picie soku z liści żyworódki jest podobno bardzo zdrowe, działające profilaktycznie i generalnie pozytywnie oddziałujące na organizm. Przepis jest prosty. Wystarczy dobry blender, dobra roślina i woda. Chodzi mi oczywiście o żyworódkę pierzastą - czyli sukulenta, na którego brzegach liści wyrastają bezustannie młode sadzonki - maleńkich rozmiarów, ale są. Ten liść wrzucamy do blendera, dolewamy ciepłej wody, może miodu dla smaku i miksujemy, aż będzie dało się wypić.
Jakoś specjalnie ustalonych proporcji liścia do wody nie ma, najlepiej wypróbować na własnej skórze. Zacząć od 1-2 centymetrowego kawałka, a jeśli nie będzie po nim żadnego efektu, stopniowo powiększać dawkowanie.
Ważne jest, aby żyworódka była z dobrego źródła - najlepiej wyhodować własną, bez chemicznych nawozów, lub wziąć od znajomego.
Any questions?
Picie soku z liści żyworódki jest podobno bardzo zdrowe, działające profilaktycznie i generalnie pozytywnie oddziałujące na organizm. Przepis jest prosty. Wystarczy dobry blender, dobra roślina i woda. Chodzi mi oczywiście o żyworódkę pierzastą - czyli sukulenta, na którego brzegach liści wyrastają bezustannie młode sadzonki - maleńkich rozmiarów, ale są. Ten liść wrzucamy do blendera, dolewamy ciepłej wody, może miodu dla smaku i miksujemy, aż będzie dało się wypić.
Jakoś specjalnie ustalonych proporcji liścia do wody nie ma, najlepiej wypróbować na własnej skórze. Zacząć od 1-2 centymetrowego kawałka, a jeśli nie będzie po nim żadnego efektu, stopniowo powiększać dawkowanie.
Ważne jest, aby żyworódka była z dobrego źródła - najlepiej wyhodować własną, bez chemicznych nawozów, lub wziąć od znajomego.
Any questions?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz