Pojechałem tam z rodzicami rankiem po imprezie ze znajomymi poprzedniej nocy. Fajna zabawa, ale niestety podróż odbyła się ciężko. Bywa. Celem podróży była wizyta u jakiegoś znajomego moich rodziców, którego nawet nie znałem! Po krótkim spotkaniu polecił nam parę miejsc do obejrzenia. Najbardziej nas zaciekawiła miejska plaża: krótko i zwięźle powiedział nam, żeby jechać prosto i skręcić za 3 dużymi budynkami. No spoko, to idziemy na obiad i mały spacer po mieście.
Następnie poszliśmy zwiedzać.
W Olsztynie można bez problemu zauważyć, że mieszkańcy bardzo lubią zdobić ściany - na większości budynków są freski, rysunki lub płaskorzeźby, wszystkie pięknie wykończone!
Polecam w takim razie oglądanie ścian. Są ładne. Następnie my akurat trafiliśmy na jakieś święto, więc mogliśmy jeść słuchając melodyjnego śpiewu mieszkańców przy karaoke! Również polecam.....
Panoramę Olsztyna zdobią wieże i kościoły, jak w całej Polsce!
Fasady budynków na rynku są warte uwagi, przypominają mi naszą ulubioną warszawską starówkę!
Z tego mostu poszliśmy się przejść parkiem i ścieżką wzdłuż kanałku. Uważam, że to najprzyjemniejsza część Olsztyna, jaką widziałem!
Tutaj widać kanałek, który towarzyszy tej bardzo przyjemnej ścieżce. Na tym kanałku tworzą się liczne meandry, czyli miejsca, w których woda płynie w stronę przeciwną do ruchu rzeki. Niesamowite zjawisko.
Biedne drzewko.
Możesz mi pomóc wyjaśniając te graffiti albo udostępniając stronę, jak Ci pasuje! :) Jestem otwarty na propozycje i mogę pójść na kompromisy :))
Cypi!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz