Hej!
Dziś Wam powiem jak zasiać kolejne trzy rośliny. Dzisiaj bohaterami będą mimoza, jukka oraz stewia. Zapraszam do czytania!
7. Mimoza (Mimosa pudica) - posadzona 26 marca, wykiełkowała 30 marca 2017.
O mimozie słyszałem straszne rzeczy. Naprawdę. Ludzi narzekali, że to taka roślina, że z 18 nasion 2 kiełkują a 1 siewka umiera. Nastawiłem się trochę jak do wysiewu passiflory - która również ma "złą" reputację. Pocieszę Was moi drodzy: z chyba 25 nasion 90% wykiełkowało. Od razu zobaczyłem, że wysianie wszystkich nasion było błędem. Przez chwilę myślałem, iż wysiewam nasiona na kiełki, a nie rośliny ozdobnej... O co mi chodzi? Już tłumaczę. Moczyłem nasiona 48h w ciepłej wodzie, po czym wysiałem powierzchownie (wysypując wszystkie nasiona na powierzchnię ziemi) do jednej doniczki. Po 2 dniach wszystkie zaczęły kiełkować (zobaczcie zdjęcie na facebooku), a po 4 dniach miałem już pierwsze siewki. NB: nasiona wysiałem do włókna kokosowego.
Czym właściwie jest mimoza?
Mimoza wstydliwa (mimosa pudica) zwana również czułkiem wstydliwym należy do rodziny bobowatych (Fabaceae) wraz z bobem, kozieradką, ciecierzycą, łubinem i wieloma innymi znanymi roślinami. Ta roślina jest byliną, czyli rośliną rosnącą kilka lat. W krajach tropikalnych jest chwastem, ponieważ szybko się rozmnaża i rośnie bardzo gęsto, utrudniając rozwój innych roślin.
Zyskała sławę dzięki mechanizmowi obronnemu, jaki u siebie wytworzyła czyli składaniu liści przy dotyku lub nagłej zmianie temperatur. Stad ma również nazwę mimoza wstydliwa - jakby sie wstydziła dotyku :)
8. Jukka (Yucca filamentosa) - posadzona 5 kwietnia, wykiełkowała 20 kwietnia 2017.
Juka włóknista należy do rodziny agawowatych (Agavaceae) lub szparagowatych (Asparagusaceae). Jest to dość dziwne zjawisko. Jej nazwa pochodzi od włóknistych liści, z których odrywają się male nitki. Z liści tej juki są plecione materiały. Znana jest również pod nazwa jukka karolińska. Jest to roślina pochodząca z suchych obszarów Ameryki. Kiełkuje dość długo, bo pierwsze siewki wzeszły po 2 tygodniach, a jeszcze nie wszystkie nasiona wykiełkowały. Posadzone zostały do włókna kokosowego po uprzednim moczeniu ich 24h w cieplej wodzie. Na doniczkę postawiłem ucięta butelkę w pół, aby stworzyć odpowiedni mikroklimat.
9. Stewia (Stevia rebaudiana) - posadzone 5 kwietnia, wykiełkowały 10 kwietnia 2017.
Stewia jest ostatnio bardzo znaną rośliną, szczególnie w kuchni ze względu na substancje zawarte w niej liściach, które są nawet do 150-krotnie razy słodsze od białego cukru. Należy do rodziny astrowatych (Asteraceae) wraz ze słonecznikiem (Helianthus). Pochodzi z Ameryki Południowej, gdzie została odkryta i sprowadzona do reszty świata. Posadziłem jej nasiona do mieszanki ziemi do wysiewu nasion z włóknem kokosowym. Trochę żałuję, ze nie pomyślałem wcześniej i nie kupiłem specjalnej mieszanki ziemi do ziół... W każdym razie nie miałem większych problemów z wysiewem nasion stewii i dam Wam znać, jak tylko podrośnie na tyle, abym mógł skubnąć jej liście :)
Powodzenia w uprawie!
P.S. : pamiętajcie, że jeśli nie rozumiecie jakiegoś słowa danej rośliny, zajrzyjcie do dzikiego słownika na stronie głównej: tłumaczę tam prostymi słowami trudniejsze słowa :)
Dziś Wam powiem jak zasiać kolejne trzy rośliny. Dzisiaj bohaterami będą mimoza, jukka oraz stewia. Zapraszam do czytania!
7. Mimoza (Mimosa pudica) - posadzona 26 marca, wykiełkowała 30 marca 2017.
O mimozie słyszałem straszne rzeczy. Naprawdę. Ludzi narzekali, że to taka roślina, że z 18 nasion 2 kiełkują a 1 siewka umiera. Nastawiłem się trochę jak do wysiewu passiflory - która również ma "złą" reputację. Pocieszę Was moi drodzy: z chyba 25 nasion 90% wykiełkowało. Od razu zobaczyłem, że wysianie wszystkich nasion było błędem. Przez chwilę myślałem, iż wysiewam nasiona na kiełki, a nie rośliny ozdobnej... O co mi chodzi? Już tłumaczę. Moczyłem nasiona 48h w ciepłej wodzie, po czym wysiałem powierzchownie (wysypując wszystkie nasiona na powierzchnię ziemi) do jednej doniczki. Po 2 dniach wszystkie zaczęły kiełkować (zobaczcie zdjęcie na facebooku), a po 4 dniach miałem już pierwsze siewki. NB: nasiona wysiałem do włókna kokosowego.
Czym właściwie jest mimoza?
Mimoza wstydliwa (mimosa pudica) zwana również czułkiem wstydliwym należy do rodziny bobowatych (Fabaceae) wraz z bobem, kozieradką, ciecierzycą, łubinem i wieloma innymi znanymi roślinami. Ta roślina jest byliną, czyli rośliną rosnącą kilka lat. W krajach tropikalnych jest chwastem, ponieważ szybko się rozmnaża i rośnie bardzo gęsto, utrudniając rozwój innych roślin.
Zyskała sławę dzięki mechanizmowi obronnemu, jaki u siebie wytworzyła czyli składaniu liści przy dotyku lub nagłej zmianie temperatur. Stad ma również nazwę mimoza wstydliwa - jakby sie wstydziła dotyku :)
8. Jukka (Yucca filamentosa) - posadzona 5 kwietnia, wykiełkowała 20 kwietnia 2017.
Juka włóknista należy do rodziny agawowatych (Agavaceae) lub szparagowatych (Asparagusaceae). Jest to dość dziwne zjawisko. Jej nazwa pochodzi od włóknistych liści, z których odrywają się male nitki. Z liści tej juki są plecione materiały. Znana jest również pod nazwa jukka karolińska. Jest to roślina pochodząca z suchych obszarów Ameryki. Kiełkuje dość długo, bo pierwsze siewki wzeszły po 2 tygodniach, a jeszcze nie wszystkie nasiona wykiełkowały. Posadzone zostały do włókna kokosowego po uprzednim moczeniu ich 24h w cieplej wodzie. Na doniczkę postawiłem ucięta butelkę w pół, aby stworzyć odpowiedni mikroklimat.
9. Stewia (Stevia rebaudiana) - posadzone 5 kwietnia, wykiełkowały 10 kwietnia 2017.
Stewia jest ostatnio bardzo znaną rośliną, szczególnie w kuchni ze względu na substancje zawarte w niej liściach, które są nawet do 150-krotnie razy słodsze od białego cukru. Należy do rodziny astrowatych (Asteraceae) wraz ze słonecznikiem (Helianthus). Pochodzi z Ameryki Południowej, gdzie została odkryta i sprowadzona do reszty świata. Posadziłem jej nasiona do mieszanki ziemi do wysiewu nasion z włóknem kokosowym. Trochę żałuję, ze nie pomyślałem wcześniej i nie kupiłem specjalnej mieszanki ziemi do ziół... W każdym razie nie miałem większych problemów z wysiewem nasion stewii i dam Wam znać, jak tylko podrośnie na tyle, abym mógł skubnąć jej liście :)
Powodzenia w uprawie!
P.S. : pamiętajcie, że jeśli nie rozumiecie jakiegoś słowa danej rośliny, zajrzyjcie do dzikiego słownika na stronie głównej: tłumaczę tam prostymi słowami trudniejsze słowa :)
Nie spodziewałam się, że tego typu rośliny można w domu wyhodować od nasionka. Czad! Mimozę muszę mieć!
OdpowiedzUsuńAleż oczywiście! Nasiona są niesamowite :) a mimoza to super sposób na zaskoczenie gości - oczywiście nie można za często się z nią "bawić" bo potem może się zmęczyć! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń